Czy Google jest ramieniem rządu USA?
FELIETON
Google, postać znana – można by sparafrazować premiera Donalda Tuska. Mimo to mam wrażenie, że większość nie zdaje sobie sprawy ze skali dominacji, którą osiągnął w ostatnich latach technologiczny konglomerat – nawet pośród podobnych sobie supergraczy, jak Apple, Microsoft czy Amazon. Google’owi udało się to dzięki bardzo agresywnej polityce inwestycyjnej, która – co też niezwykle ciekawe – uszła uwadze instytucjom antymonopolowym.
W marcu 2025 r. gigant zapowiedział przejęcie izraelskiej firmy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?

