Trumpistowska twarz premiera
OPINIE
Leszek Miller zawsze miał wielu antagonistów. Kiedyś wrogość wywoływał jako prominentny funkcjonariusz reżimu PRL, potem jako lider lewicy postkomunistycznej. Ostatnio jednak chodzi o coś zgoła innego. Były premier bulwersuje część opinii publicznej wypowiedziami wpisującymi się w rosnące wśród Polaków nastroje antyukraińskie.
Przede wszystkim Miller regularnie podnosi sprawę kultywowania na Ukrainie przywódców ruchu nacjonalistycznego z okresu II wojny światowej. A jak wiadomo, na ukraińskim...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?

