Zahamować polską rusofobię
OPINIA
Przez długi czas Polska nie zajmowała ważnego miejsca w kremlowskiej propagandzie. „Dlaczego my, światowe mocarstwo, mamy sobie zadawać trud myślenia o kimś tak nieważnym jak wy?” – zdawali się mówić Rosjanie.
Zmieniło się to w grudniu 2019 r., kiedy Władimir Putin w ciągu dziewięciu dni wypowiedział się o Polsce pięć razy, dwukrotnie – bardzo długo. Sformułował wtedy rdzeń narracji historycznej dotyczącej naszego kraju i określił jej dyżurne tematy (rzekome współdziałanie z Hitlerem w okresie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?