wydanie cyfrowe

Gra w kolory, czyli powrót MS do starego pomysłu

Podział tzw. neosędziów na grupy, zamiast indywidualnej oceny – proponuje minister sprawiedliwości, wracając do pomysłu swojego poprzednika. Mało kto spodziewa się jednak, by ustawa ta, nawet jeśli uchwali ją parlament, została podpisana przez prezydenta
Choć prezentując projekt tzw. ustawy praworządnościowej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapewniał, że nie chce „stosów dla czarownic”, to zaproponowane przez niego rozwiązania niewiele różnią się od wielokrotnie krytykowanych propozycji Adama Bodnara. Zdecydowano się m.in. na utrzymanie kontrowersyjnego mechanizmu podziału tzw. neosędziów na grupy. Kolorowi sędziowieOznaczeni kolorem zielonym najmłodsi stażem sędziowie, wcześniej asesorzy, referendarze, asystenci sędziów albo...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.