wydanie cyfrowe

Historia i tradycja napędzają polską turystykę

962534_big_photo_image_photo_image
Fot. Shutterstock
Co roku, w połowie lipca, kilkadziesiąt tysięcy osób przybywa na pola Grunwaldu, by z zapartym tchem śledzić rekonstrukcję bitwy z 1410 r. Podobne wydarzenia i spotkania wynikające z historii oraz lokalnej tradycji zyskały popularność. Organizowane z udziałem samorządu przyciągają turystów z Polski i z zagranicy.

Z badań przeprowadzonych kilka lat temu przez pracownię Social Changes wynika, że aż 74 proc. Polaków jest dumnych z historii Polski. Lubimy wspominać wielkie zwycięstwa militarne, ale też wydarzenia o znaczeniu lokalnym. W tym roku ważnych rocznic, którym towarzyszą obchody, jest sporo. Najważniejsza z nich to 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski. Ponieważ uroczystość ta odbyła się w Gnieźnie, większość imprez z nią związanych odbywa się właśnie w pierwszej stolicy Polski – podkreślają przedstawiciele urzędu miasta.

– Widzimy już w naszym mieście „efekt milenium koronacji”. Myślę, że we wrześniu czy w październiku będzie on jeszcze bardziej widoczny. Branża turystyczna, czyli zarówno gastronomowie, jak i hotelarze mówią o wzrostach na poziomie 30–40, czasami nawet 50 proc., a mamy dopiero połowę roku – mówi Monika Fifer, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Gnieźnie.

Wydarzenia organizowane do tej pory w ramach obchodów 1000-lecia koronacji były zróżnicowane: od Biegu Europejskiego pod hasłem „Teraz Polska” (odbył się 5 kwietnia), imprezy corocznej, ale nawiązującej w tej edycji do Chrobrego, poprzez imieniny Gniezna – Jarmark św. Wojciecha i Festiwal Piosenki Chrześcijańskiej Adalbertus, po koncerty np. Grzegorza Hyżego na koniec czerwca.

Lipcowa kulminacja

Największej liczby turystów władze Gniezna spodziewają się jednak w dniach 18–20 lipca, kiedy w ramach Festiwalu Kultury Słowiańskiej upamiętniona zostanie koronacja królewska Bolesława Chrobrego.

– Wydarzenie odbędzie się na placu Świętego Wojciecha, a więc u stóp katedry gnieźnieńskiej, czyli matki wszystkich polskich katedr, a także miejsca koronacji pierwszych pięciu królów Polski – mówi Monika Fifer.

Na placu powstanie wioska średniowieczna, będą wojowie, bitwy, pokazy rzemiosł, zielarstwa, a wieczorem w sobotę 19 lipca odbędzie się historyczne widowisko.

– Generalnie zainteresowanie turystów naszym miastem jest ogromne. Zgłaszają się do nas touroperatorzy, przewodnicy wycieczek. Współpracujemy z niemieckimi i czeskimi biurami. Mamy świetne połączenie zarówno z Pragą, jak i z Berlinem. Obydwa te języki – czeski i niemiecki słychać na Starym Mieście. Ale nie tylko – mówi rzeczniczka.

Obchody milenium koronacji trwają w Gnieźnie i całej Wielkopolsce do końca roku, bowiem zgodnie z tradycją następca Bolesława Chrobrego – jego syn Mieszko II Lambert – został koronowany w Boże Narodzenie 1025 r.

W tym roku przypada również 615. rocznica bitwy pod Grunwaldem.

– To jedno z najważniejszych zwycięstw polskiego oręża. W tę narrację wpisuje się również rok 1525 i hołd pruski, czyli hołd lenny Albrechta Hohenzollerna kończący ideowo wielkie wojny z Krzyżakami, które przez lata nas spotykały. Obchodzone w tym roku rocznice – tysiąclecia i pięćsetlecia – wzmacniają patriotyczny przekaz – mówi dr Jędrzej Kałużny, rzecznik prasowy Kapituły Bitwy pod Grunwaldem.

Jak mówi, upamiętnianie tego typu wydarzeń jest jednym z nośników wspólnotowości, tożsamości narodowej.

– Jej częścią są zwycięstwa, chluba oręża i pewne decyzje, które rezonują do dzisiaj. Przypominanie o tych wydarzeniach ma kolosalne znaczenie. Jesteśmy spadkobiercami zwycięstwa sprzed 615 lat – mówi dr Kałużny.

Na polach grunwaldzkich każdy, nie tylko miłośnik militariów, znajdzie coś dla siebie. Dla zainteresowanych życiem codziennym w dawnych wiekach będą warsztaty w obozie rzemiosła. W strefie handlowej znajdą się dziesiątki stoisk stylizowanych na historyczne kramy, gdzie można będzie kupić rozmaite pamiątki lub przedmioty związane z rekonstrukcją historyczną.

– Spodziewamy się nawet 100 tys. gości – mówi Jędrzej Kałużny.

W przedsięwzięcie są zaangażowane m.in. Polska Organizacja Turystyczna i Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Urodziny z tysiącami gości

Szeroko do rocznicy ważnego wydarzenia, jakim było nadanie praw miejskich, podchodzą władze Łodzi. Wydarzenie z 1423 r. jest pretekstem do organizacji imprez kulturalnych, sportowych i muzycznych.

– Urodziny Łodzi odgrywają bardzo ważną rolę w budowaniu tożsamości i marki miasta. To nie tylko okazja do świętowania, ale także do przypominania o jej bogatej historii i przemysłowym dziedzictwie, które dziś przeplata się z nowoczesnością, kreatywnością i kulturą. Organizacja obchodów na dużą skalę wzmacnia więzi społeczne i poczucie wspólnoty zarówno wśród łodzian, jak i mieszkańców regionu – mówi Jacek Tokarczyk, rzecznik prezydent miasta Łodzi.

Obchody Urodzin Łodzi każdego roku organizowane są z rozmachem. Dwa lata temu, z okazji 600-lecia, zorganizowano aż 600 atrakcji, przyciągając dziesiątki tysięcy uczestników. W tym roku również planowanych jest kilkaset wydarzeń. Największym zainteresowaniem cieszą się duże koncerty plenerowe w ramach Łódź Summer Festival, wydarzenia rodzinne, pokazy multimedialne i iluminacje. W dniach 26–27 lipca ulica Piotrkowska od Starego Rynku aż po aleję Piłsudskiego podzielona zostanie na 12 stref tematycznych, odpowiadających zainteresowaniom najmłodszych, rodzin z dziećmi, młodzieży i dorosłych.

– Podczas poprzednich edycji notowano niemal 100-proc. obłożenie hoteli, co znacznie przewyższało średnie miesięczne wskaźniki. Łódź przyciąga zarówno gości krajowych, głównie z Mazowsza, jak i coraz więcej turystów zagranicznych. Liderem pozostają Niemcy, ale rośnie liczba przyjezdnych z Włoch, m.in. dzięki połączeniu lotniczemu z Bergamo, Wielkiej Brytanii i Francji – mówi Jacek Tokarczyk.

Unikalne zwyczaje i tradycje

Cykliczne uroczystości lokalne, które mogą przyciągać turystów, niekoniecznie muszą mieć charakter typowo historyczny. Obchody Bożego Ciała są przede wszystkim wydarzeniem religijnym, jednak w wielu miejscach ma ono również wymiar folklorystyczny. W 2021 r. na światowej liście niematerialnego dziedzictwa UNESCO znalazła się tradycja układania kwietnych dywanów z okazji tego święta praktykowana w czterech wsiach województwa opolskiego: Olszowej, Zimnej Wódce, Zalesiu Śląskim i Kluczu oraz Spycimierzu koło Uniejowa w województwie łódzkim.

– To sposób modlitwy i świętowania Bożego Ciała. Ważny jest również motyw wspólnotowy oraz tradycyjny. Chcemy nawiązać do historii, bo tak robili nasi dziadek, pradziadek i prapradziadek. W Polsce zaczęliśmy już dostrzegać, że oprócz dziedzictwa materialnego, oprócz naszych pięknych zamków, miast, przepięknych katedr i bazylik, mamy również dziedzictwo niematerialne, wspaniałe zwyczaje i tradycje – mówi dr Jędrzej Kałużny, będący również dyrektorem Centrum Spycimierskie Boże Ciało.

Układanie kwietnych dywanów z okazji Bożego Ciała to jedna z zaledwie sześciu polskich tradycji wpisanych na światową listę UNESCO.

Boże Ciało jako wydarzenie folklorystyczne jest również świętowane w Łowiczu. W tym roku specjalnie przyjechała na nie para Japończyków z dziećmi. Ich zdjęcie zrobione przez Bogusię Kociak, mieszkankę Łowicza i aktywną członkinię lokalnej grupy fotograficznej „W obiektywie Łowiczaków”, zrobiło prawdziwą furorę w sieci. Głównie dlatego, że wystąpili w strojach łowickich.

Polska tradycja, historia i zwyczaje mogą być równie interesujące dla turystów jak te spotykane w słonecznej Italii czy upalnej Grecji.

Anna Piotrowska

Organizator:

Współorganizator:


Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
dgp@infor.pl
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.