wydanie cyfrowe

Potrzebujemy migrantów. Ale na własnych warunkach

962303_big_photo_image_photo_image
fot. Jakub Porzycki/Agencja Wyborcza.pl
Podbijanie bębenka niechęci do „obcych” może szybko zakończyć nasz cud gospodarczy. Powinniśmy jednak prowadzić politykę imigracyjną, która realizuje nasze interesy
To, co zdarzyło się w Polsce, w takim tempie i z taką intensywnością nie zdarzyło się chyba nigdzie na świecie. Po ponad 200 latach wysyłania ludzi w świat zmieniliśmy się w kraj imigracji. A zabrało to nam ledwie dekadę. Co więcej, z kraju jednorodnego etnicznie stajemy się krajem goszczącym przybyszów z całego świata. Nic zatem dziwnego, że dopiero uczymy się, jak z tym żyć, wywołuje to lęki, na których grają politycy. Warto jednak pamiętać, że nasze doświadczenia imigracyjne ostatnich lat...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.