Oblicza nowej starości
HISTORIA
Ilustracja Jana Holewińskiego do „Z ziemi chełmskiej” Władysława Reymonta, zamieszczona w „Tygodniku Ilustrowanym”, 1910 r. / East News
Coraz mniej młodych, rosnąca liczba osób starszych i samotnych – to gotowy przepis na zerwanie umowy społecznej, nakazującej dbanie o starców
Polacy wyraźnie się uparli, żeby szybko wymrzeć. Mówią o tym kolejne raporty GUS ukazujące to, jak zmienia się dzietność w III RP. Rok 2023 r. wydawał się katastrofalny, bo na świat przyszło 257 tys. dzieci, prawie o jedną trzecią mniej niż ledwie dekadę temu. Współczynnik dzietności (liczba dzieci, które urodziłaby przeciętnie kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego: 15–49 lat) wyniósł 1,15 dziecka. Gdyby dzietność była giełdową spółką, można by stwierdzić, iż jej notowania znalazły się w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?