wydanie cyfrowe

Finansowanie atomu? Mamy pole manewru

907570_big_photo_image_photo_image
Z naszych ustaleń w Brukseli wynika, że instytucje europejskie nie traktują kontraktu różnicowego jak jedynego dopuszczalnego modelu dla elektrowni jądrowej / fot. Georgia Power/Materiały prasowe / Georgia Power/Materiały prasowe
Rząd sugerował, że model wsparcia elektrowni jądrowej narzuca nam Bruksela. Z naszych ustaleń wynika, że nie ma jednej drogi zgodnej z unijnym prawem
Jak pisaliśmy w DGP w poniedziałek, biuro pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej – odpowiedzialnego za nadzór nad projektem elektrowni na Pomorzu i realizującą go spółką Polskie Elektrownie Jądrowe – poinformowało nas, że kluczowym elementem modelu finansowania inwestycji będzie tzw. kontrakt różnicowy (CfD, od ang. contract for difference). To mechanizm, który zakłada przyjęcie ceny referencyjnej, tzw. strike price, gwarantującej operatorowi przedsięwzięcia pokrycie...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.