Nie zawracamy kijem Wisły, Narwi i Pilicy
opinia
/ Reporter
Inicjatywa europejskiej tarczy powietrznej to na razie zamek z atramentu. Projekt, który dobrze brzmi, ale niekoniecznie musi się stać faktem – pisze Zbigniew Parafianowicz. Jeśli stanowisko Donalda Tuska ma być pewnym pokazem prestidigitatorskim i argumentem za „powrotem Polski do Europy”, który pozwoli lewarować pozycję Warszawy w rozmowach np. o zakupach broni w USA, to ta iluzja ma nawet jakiś sens. Na razie – na szczęście – nikt nie mówi o rewizji bazowych programów ochrony polskiego...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?