wydanie cyfrowe

Stan alarmowy na rynkach naftowych

906391_big_photo_image_photo_image
Dla rynku ropy największe znaczenie miałaby blokada cieśniny Ormuz. Ta wiązałaby się jednak dla Iranu z ryzykiem pogorszenia relacji z wieloma krajami regionu / fot. Christopher J. Krucke/U.S. Navy / U.S. Navy
Polska uwolniła się z zależności od rosyjskiej ropy. Ale rosnący udział Arabii Saudyjskiej w imporcie wystawia nas na wyższe niż wcześniej ryzyka geopolityczne związane z konfliktami na Bliskim Wschodzie
Narastające obawy przed eskalacją na linii Izrael–Iran i rozlaniem się konfliktu na cały Bliski Wschód na razie nie dotknęły fizycznych przepływów ropy naftowej. Jak mówi nam Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych, rynek był już wcześniej przygotowany na utrudnienia. – Już od pół roku trwają działania zbrojne na Morzu Czerwonym w związku z atakami Huti, co zamknęło transport przez Kanał Sueski. Dlatego rynek już wcześniej brał pod uwagę, że dostawy ropy będą utrudnione. Fakt,...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.