Uśmiechnięta twarz narodowa
KRAJ
Czasem dopiero z perspektywy lat potrafimy stwierdzić, że byliśmy świadkami przełomu. Tak było w 2008 r., gdy nie mówiło się jeszcze o wielkim kryzysie finansowym, gdy pojawiały się media społecznościowe czy zaczynała pandemia COVID-19. Choć w ostatnich latach sam napisałem sporo tekstów o ewolucji instytucji państwa narodowego, to muszę przyznać, że nie doceniłem społecznych lęków związanych z globalizacją i rewolucją technologiczną, a także siły kapitalizmu. Dziś widać coraz wyraźniej, że...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?