Żołnierze chcą min, MON o tym nie myśli
strategia
Zapory przeciwczołgowe na przejściu granicznym z obwodem królewieckim k/Braniewa / Reporter
Polska jest stroną traktatu ottawskiego, który zakazuje używania min przeciwpiechotnych. Pojawiają się głosy wzywające do wypowiedzenia go
Miny przeciwpiechotne mają za zadanie zranienie lub zabicie żołnierzy przeciwnika. Mogą być uruchamiane m.in. poprzez nacisk (gdy ktoś na nie stanie) albo np. zdalnie. Głównym problemem ich używania jest to, że po zaminowaniu terenu ich ofiarami często padają cywile, także po zakończeniu konfliktu zbrojnego. Stąd w latach 90. wiele państw podpisało traktat, który zakazuje ich używania. Do tej pory zrobiło to ponad 160 krajów.
Jednak na podstawie doświadczeń wojny w Ukrainie w marcu ub.r. w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?