(Nie)święty potwór
ŚWIAT
Gérard Depardieu na uroczystości ku swojej czci na I Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Brukseli. 2018 r. / East News
Reakcja większości Francuzów na skandal z Gérardem Depardieu w roli głównej pokazuje, jak wiele się zmieniło w mentalności. Ale nie wszystkich
Na takie osoby jak Gérad Depardieu Francuzi mają określenie „le monstre sacré” (święty potwór). Ktoś przerażająco dobry w swojej dziedzinie (najbliżej w języku polskim jest chyba „aktorskie zwierzę”, choć we francuszczyźnie nie chodzi tylko o aktorów, nawet jeśli ich nazwiska – Belmondo, Bardot, Signoret czy Moreau – najczęściej się z tymi „bestiami” kojarzą). Ktoś tak wielki, że nikt nie odważa się go skrytykować, że wybacza się mu to, co innym nie uszłoby płazem. Depardieu był też nazywany...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?