Dobro kontra dobro
FELIETON
Geopolityka zaczyna się od mapy, a kończy na Szekspirze. Reszta – zdaniem Roberta Kaplana – nie jest szczególnie istotna.
Niewiele jest państw oraz miejsc, których w czasie pisarsko-reportersko-analitycznej kariery Kaplan nie odwiedził. Dowodem pokaźna liczba książek, które wyszły spod ręki 70-letniego dziś Amerykanina. Gdzie było dla niego najgorzej? W Iraku Saddama Husajna. Kaplana przerażało, że w rządzonym przez baasistów kraju każdego można schwytać i poddać torturom. Że każdy może...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?