wydanie cyfrowe

Raj czeka na przełom

810983_big_photo_image_photo_image
Nikos Christodulidis, faworyt prezydenckiego wyścigu na Cyprze, Nikozja, 29 stycznia 2023 r. / fot. Katia Christodoulou/EPA/PAP / EPA/PAP
Wiosną do urn pójdą Grecy oraz Turcy. Ale już w tę niedzielę prezydenta wybiorą Cypryjczycy, których wyspa to jedno z głównych źródeł napięć między Atenami a Ankarą
Prezydent Republiki Cypryjskiej jest nie tylko głową państwa, lecz także – co bardzo istotne – reprezentantem greckich Cypryjczyków w rozmowach pokojowych z Turcją. Negocjacje nie przyniosły dotychczas efektów i wyspa pozostaje podzielona od 1974 r. Wtedy tureckie wojska wkroczyły na nią w reakcji na pucz grecko-cypryjskiej skrajnej prawicy. Zgodnie z prawem międzynarodowym cała wyspa to republika, ale de facto jej władza ogranicza się do południa. Na zajętej przez Turcję północy trwa zaś...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.