500 czy 700 m? Różnice liczone w gigawatach
energetyka
Pozornie niewielka zmiana w projekcie regulacji dla branży wiatrowej może oznaczać utratę połowy potencjału jej rozwoju do końca dekady – wynika z wyliczeń brytyjskiego think tanku Ember dla DGP
Od 2016 r. branżę wiatrową obowiązuje zasada 10H. Zgodnie z nią minimalna odległość między budowanymi na lądzie turbinami wiatrowymi a zabudowaniami mieszkalnymi to 10-krotność wysokości instalacji (masztu z wyprostowaną łopatą). W praktyce to ok. 1,5 km. Wyklucza to z inwestycji ponad 99 proc. powierzchni Polski. Rząd chciał, żeby – jeśli pozwoli na to miejscowy plan zagospodarowania – postawienie turbiny było możliwe już od 500 m od zabudowań. Przeciwna zapowiadanej od 2019 r. rewizji była...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?