wydanie cyfrowe

Po co nam historia?

794588_big_photo_image_photo_image
Uroczystość w Starokonstantynowie (dziś w Ukrainie).1907 r. / fot. Zbiory D.B. Lomaczewska/East News / East News
Paternalizm wobec klas niższych nie jest niczym nowym, jednak nabiera innego wymiaru, gdy trzeba się zmierzyć z kryzysem demokracji, populizmem czy zbliżającą się katastrofą klimatyczną
Ostatnie dekady XX i początek XXI w. to czas, kiedy w Europie Zachodniej i USA z entuzjazmem przyjmowano kolejne teorie nowoczesności i ponowoczesności. Snuto wizje o śmierci klas społecznych. Na takim podglebiu rozwijał się chociażby mit o nieuniknionej globalizacji. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. Widmo walk klasowych jest dzisiaj stałym motywem debat na temat kryzysu demokracji, populizmu czy globalnego ocieplenia. Zmiany gołym okiem widać także w mediach. Poważnym tonem zaczęli...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.