Rodzic nie jest bezsilny w sprawie planu lekcji, ale dyrektor już tak
oświata
W szkołach trwa patowa sytuacja. Rodzice mają prawo skarżyć się do kuratorium i sanepidu na źle ułożone plany lekcji (i często to robią), ale dyrektorzy szkół mówią wprost: niewiele z tym zrobimy. Brakuje nam nauczycieli i pomieszczeń
Zgodnie z par. 4 rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 31 grudnia 2002 r. (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1604 ze zm.) plan zajęć dydaktyczno-wychowawczych musi spełniać trzy warunki – uwzględniać równomierne obciążenie uczniów zajęciami w poszczególnych dniach tygodnia, zapewniać zróżnicowanie zajęć w każdym dniu oraz być dostosowany do możliwości psychofizycznych uczniów dotyczących podejmowania intensywnego wysiłku umysłowego w ciągu dnia.
Bardzo dużo planów lekcji – szczególnie w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?