Niemieckie „jein”
OPINIA
Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Gerhard Schröder na zamku Gottorp koło Szlezwiku, 21 grudnia 2004 r.
Brak jednoznacznej polityki Berlina wobec Moskwy coraz bardziej psuje reputację Niemiec wśród sojuszników
Czy mam to zrobić, czy jednak lepiej nie?” – tak w drugiej połowie lat 90. śpiewał niemiecki hip-hopowy zespół Fettes Brot. Odpowiedź na to pytanie brzmiała „jein”; to połączenie słów „ja” (tak) i „nein” (nie). Być może przy tej piosence, będąc wtedy w szkole średniej, bawiła się na jakiejś imprezie obecna szefowa dyplomacji Republiki Federalnej Annalena Baerbock. Wątpliwe, by w jej rytmie pląsał znacznie starszy od niej, wówczas 40-latek, kanclerz Olaf Scholz. Ale jeśli spojrzymy na politykę...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?