wydanie cyfrowe

Człowiek, który łączył

764795_big_photo_image_photo_image
Członkowie komitetu „Interbau” (Internationale Bauausstellung) przed makietą dzielnicy Hansaviertel. Pośrodku architekci Le Cobusier oraz Walter Gropius / fot. ullstein bild via Getty Images
Walter Gropius – który sam uważał się przede wszystkim za architekta, mimo że nigdy nie nauczył się dobrze kreślić – funkcjonował w kolektywie jak ryba w wodzie. Charyzmatyczny, empatyczny, lojalny – nadawał się jak nikt na nauczyciela i autorytet
Nieco ponad 20 lat temu, w styczniu 2001 r., szedłem w zacinającym śniegu północnym skrajem berlińskiego parku Tiergarten. Wśród drzew stało tam osiedle bloków. Na człowieku, który wychował się w Warszawie czasów późnego PRL-u, bloki zasadniczo nie robią wrażenia. Ale te konkretne bloki były jakieś inne – subtelniejsze, mniej klocowate, lżejsze, zaopatrzone w miłe dla oka krzywizny. Dało się to zobaczyć nawet w parszywą pogodę. Poza tym położone były w parku i każdy zdawał się inny. Okazałem...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.