Wielka, oporna lustracja
ŚWIAT
Lipiec 2020 r.: tłum topi w rzece Avon posąg Edwarda Colstona. Był on handlarzem niewolników, a jego firma przyczyniła się do rozwoju pod koniec XVII w. miasta Bristol
Spuścizna imperium jest dziś w Wielkiej Brytanii przedmiotem sporów na uczelniach, w rządowych gabinetach i na stadionach
Nawet Haendel czerpał korzyści z niewolnictwa”, napisał w czerwcu brytyjski „The Times”. W Archiwum Narodowym w Kew pod Londynem znaleziono zlecenia kompozytora z 1720 r. na transfery akcji Royal African Company, jednej z dwóch oficjalnych brytyjskich firm państwowych trudniących się handlem niewolnikami. Genialny Niemiec, który w 1727 r. został obywatelem Wielkiej Brytanii, nie był odosobniony w chęci zarobienia na niewolnictwie. Jedna trzecia zarządu Royal Academy of Music inwestowała w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?