Czas na wielki (post)kapitalizm
GOSPODARKA
Katolicy rozpoczęli Wielki Post, co oznacza mniej uciech, a więcej refleksji. Ale wstrzemięźliwość może być też cechą postpandemicznej odsłony kapitalizmu
Trudno sobie wyobrazić bardziej antykapitalistyczną praktykę religijną niż post: wszak kapitalizm rozwija się dzięki konsumpcji. Pamiętacie fabrykanta Müllera z „Ziemi obiecanej”, który stawia wielką kamienicę, w której wszystko jest bardzo drogie i „z importu”, lecz nadal mieszka w „starej chałupie”, bo tam „bardziej wygodnie”? „Wszyscy budują pałac, to ja też. Wszyscy mają salon, ja też mam salon. Ludzie mają wiedzieć: Müller ma pieniądze i pałace!” – tłumaczy.
Od końca XIX w., gdy Reymont...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?