Rządowy slalom z nowelą o PIP
praca
Rząd gorączkowo szuka sposobu na przeforsowanie ustawy wzmacniającej Państwową Inspekcję Pracy, próbując się wycofać z rozwiązań, które sam nadmiernie zaostrzył. Nawet jeśli koalicja dojdzie do porozumienia, ostateczny głos należy do prezydenta, a scenariusz weta staje się coraz bardziej prawdopodobny
Losy reformy rynku pracy, która miała być flagowym elementem realizacji kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy (KPO), przypominają legislacyjny tor przeszkód. Rząd obecnej kadencji staje przed wyzwaniem, jak wycofać się z obietnic, a jednocześnie zadowolić Komisję Europejską i uspokoić nastroje przedsiębiorców.
Od oskładkowania do superinspektoraWarto przypomnieć, że pierwotne plany, kreślone jeszcze przez rząd Mateusza Morawieckiego, zakładały objęcie wszystkich umów cywilnoprawnych...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?

