Państwowa podatność na wojnę informacyjną
KRAJ
Gdy 10 września w przestrzeń powietrzną Polski wleciały rosyjskie drony, decyzje zapadały szybko. Analiza ryzyka w Dowództwie Operacyjnym wskazała, które cele zestrzelić. Ponieważ działania toczyły się w nocy, większość Polaków obudziła się, gdy było po incydencie.
Wojna za naszą wschodnią granicą trwa prawie 4 lata i prawda jest taka, że musimy liczyć się z tym, że może dochodzić do takich zdarzeń. Daliśmy jasny sygnał odstraszania: w razie potrzeby można użyć nawet bardzo drogiej rakiety...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?