Pozbyłam się syndromu samozwańca
ŚWIAT
Schwytani uczestnicy antyłukaszenkowskich protestów. Mińsk, 30 sierpnia 2020 r. / PAP
Przez te pięć lat nauczyłam się poruszać w polityce i sprawach międzynarodowych. Robię wszystko, by pamiętano o Białorusi
Ze Swiatłaną Cichanouską rozmawia Michał Potocki
Rozmawiamy niemal dokładnie w piątą rocznicę wyborów prezydenckich na Białorusi, które pani najprawdopodobniej wygrała. Ich sfałszowanie wywołało wielkie protesty wymierzone w Alaksandra Łukaszenkę, które skończyły się represjami, a dla pani – wymuszoną emigracją. Czy kiedy patrzy pani z perspektywy czasu, myśli pani, że były wtedy szanse na zwycięstwo rewolucji? Czy wydarzenia mogły pójść innym torem?
Swiatłana Cichanouska, prawdopodobna...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?