wydanie cyfrowe

Rząd nie chce się tłumaczyć? To zostawia próżnię dla milicji ludowej

Na wtorkową sesję Rady Miasta Szczecina zaplanowano dyskusję o granicy. Oprócz radnych pojawiła się spora liczba mieszkańców. Byli też politycy PiS. Zaproszono również – i nie spotkało się to z oficjalną odmową – przedstawicieli Straży Granicznej i policji. Sesja trwała dosłownie chwilę, bo nie przyszli na nią najważniejsi ludzie. Ci, którzy wiedzą najwięcej i mieli szansę rozwiać wątpliwości mieszkańców. Nie pojawili się ani policjanci, ani strażnicy graniczni. Jak później tłumaczyli w Radiu...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.