Sąd Najwyższy zbada przebieg wyborów prezydenckich
polityka
Sąd Najwyższy zdecyduje co do ważności najpóźniej na początku lipca / PAP
Na wokandzie Sądu Najwyższego staną protesty wyborcze. Część z nich będzie rozpatrywana łącznie
Wczoraj minął 14-dniowy termin na wniesienie protestów wyborczych po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą wyników II tury wyborów prezydenckich.
– W poniedziałek rano do Sądu Najwyższego wpłynęło ok. 15 worków z korespondencją. Szacujemy, że jest w nich ok. 3 tys. protestów. W połączeniu z tymi, które wpłynęły wcześniej, daje to łączną liczbę ok. 4 tys. W kolejnych dniach będzie spływać jeszcze korespondencja pocztą, więc przypuszczam, że skończy się to na podobnej liczbie jak pięć lat...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?