Polaryzacja wcale nie jest zła
TEMAT TYGODNIA
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich wielu komentatorów obwieściło koniec polaryzacji, ale wciąż ma się ona świetnie. Teoretycznie umowny PO-PiS zdobył najmniejszy odsetek głosów od lat – łącznie ledwie ok. 60 proc. Niemal 40 proc. wyborców zagłosowało na innych kandydatów, symbolicznie wypisując się z zażartej walki Kaczyńskiego z Tuskiem. Równocześnie jednak głosy pozostałych kandydatów można było w większości z góry dopisać do każdego z dwóch wielkich obozów. Wyborcy Mentzena i Brauna w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?