Pasja. A więc co to jest pasja?
Pasja to coś co robisz bez względu na to czy jesteś zmęczony czy ci się nie chce, jest to coś co cię kręci i nakręca do postępowania dalej, każdy ma pasje mniejszą lub większą ale to zawsze jakaś i każda jest ważna!
Nie ma złych pasji, każda jest inna i świetna na swój sposób podam przykład: Ja, Miłośnik kolei fotografuję tabor kolejowy. Jak podzieliłem się tym z kolegami to pierwsze, co usłyszałem to żebym „ożenił się z tym pociągiem!”. Większość osób naśmiewa się z mojej pasji, ale niektóre osoby uznają to za fajną pasję i nie mają z tym problemu. Nie rozumiem czemu niektórzy naśmiewają się z pasji innych, nie jest to zabawne, jak ktoś naśmiewa się z czegoś co cię kręci. Więc czemu te osoby się naśmiewają?
Myślę że problem leży w tym, że niektóre pasje powodują zdziwienie, czasami osoby naśmiewające się są po prostu zazdrosne np. koleżanki które były ze mną na kolegium uprawiają cheerleading,-mówiąc szczerze u mnie to wywołało duże zdziwienie, bo o tym sporcie nie słyszy się na co dzień, bardzo rzadko spotykany sport w Polsce. Jeśli się nie mylę sport przyszedł z Ameryki, bo tam jest najbardziej popularny. Pasja to nie wstyd, wręcz przeciwnie! Jest to powód do dumy! bo masz coś co cię kręci i zachęca do kontynuowania tego. Ludzie bardzo często wstydzą się dzielić swoimi pasjami z powodu wyśmiania, oceny tak jak wspomniałem powyżej. Dlaczego zamiast docenić, że ktoś coś kocha i się rozwija, próbujemy go ośmieszyć?
Przecież pasja to nie wstyd – wstyd to brak szacunku dla czyjejś pracy i uczuć. W niektórych sytuacjach nawet nie ma osób w otoczeniu które by wysłuchały o pasji danej osoby a nawet czasami jest kompletny brak wsparcia ze strony otoczenia.
Trochę więcej o mojej pasji. Zaczęło się to około 2014 roku (Urodziłem się w 2011) bo już od małego miałem „Hopla” na punkcie pociągów i ogólnie kolei. Kiedy słyszę trąbienie pociągu i wycie osprzętu lokomotywy oraz stukot podkładów kolejowych, to po prostu coś się we mnie uruchamia, czuje mrowienie i potem pół dnia chodzę uśmiechnięty, napędza mnie to i wykorzystuje każdą okazje aby rozszerzać swoją wiedze na temat kolei w Polsce.
Poznałem wiele osób przez tą pasję między innymi pana dyżurnego ze stacji Warszawa Radiowo, która jest stacją za Hutą Warszawską Pozdrawiam go serdecznie. Pamiętam, jak pierwszy raz sam pojechałem z telefonem i statywem na stację Warszawa Gdańska. Czekałem wtedy ponad godzinę na przyjazd EP08 – jedna z moich ulubionych lokomotyw. Udało mi się zrobić zdjęcie w idealnym momencie. Do dziś przechowuje je na dysku. Ten moment uświadomił mi, że pasja może dawać prawdziwą dumę i satysfakcję. Ludzie rzucają dziwnie spojrzenia na mnie jak czekam z aparatem koło torów, niektórych nawet te spojrzenia zniechęcają do pasji. Zaczęło się od zabawy zabawkami a teraz jest to podziwianie prawdziwych egzemplarzy.
Teraz trochę więcej o pasjach. Tak jak wspominałem wyżej, nie ma pasji złych wszystkie są piękne i unikalne na swój sposób. Do takich pasji należy:
– Zbieranie znaczków: Bardzo relaksacyjna pasja, daje satysfakcję jak zbierze się te znaczki które się chce.
– Odtwarzanie bitew historycznych : Ekscytujące widowisko, można poczuć się jak ludzie którzy faktycznie walczyli w tych bitwach
– Budowanie domków z zapałek: Można się poczuć jak architekt lub budowniczy daje sporo frajdy z budowy owych domków.
Brzmią dziwnie i nie typowo ale są niesamowite.
Pasje wpływają na Psychikę i życie! Posiadanie pasji Polepsza twoje zdrowie psychiczne, dodaje motywacji, Obniża stres i Zawiązuje przyjaźnie na długie, długie lata. Badania naukowe potwierdzają, że regularne praktykowanie hobby może prowadzić do zmniejszenia poziomu kortyzolu, hormonu stresu, oraz zwiększenia poziomu endorfin, które są odpowiedzialne za uczucie szczęścia.
Jak znaleźć swoją pasję, jeśli jeszcze się jej nie ma? Próbować rozmaitych rzeczy i w końcu znaleźć to coś, nie bać się być początkującym w swojej pasji często przez to ludzie zrażają się do pasji i koło znajdywania sobie pasji zatacza znowu koło a najważniejsze przed szukaniem pasji jest zadanie sobie pytania : „Co robię, gdy mam wolny czas i nikt mnie nie ocenia?” To czasami doprowadza do szybkiego znalezienia pasji bo czasami ma się pasję, tylko tak naprawdę nie wie się że ją się ma bo człowiek się nad tym tak codziennie nie zastanawia.
Pasja może stać się zawodem i nie trzeba być wielkim influencerem aby to się spełniło np. Ja idę do technikum kolejowego ponieważ chcę zostać maszynistą.
Warto też zauważyć, że posiadanie pasji daje nie tylko satysfakcję, ale również wpływa na jakość naszego życia społecznego. Często dzięki wspólnym zainteresowaniom poznajemy osoby, z którymi łączy nas coś więcej niż tylko szkoła czy praca. Relacje budowane na wspólnych pasjach są często silniejsze i trwalsze, bo oparte na autentycznym zrozumieniu i wspólnych doświadczeniach. W moim przypadku pasja do kolei pozwoliła mi nawiązać kontakt z ludźmi starszymi ode mnie, którzy mają ogromną wiedzę o taborze, infrastrukturze i historii kolejnictwa. Nie tylko uczę się od nich, ale też czuję się akceptowany i szanowany – a to naprawdę wiele znaczy.
Wspomniana wcześniej EP08 to tylko jedna z wielu lokomotyw, które miałem okazję zobaczyć, sfotografować i opisać. Każda z nich ma swoją historię, oznaczenia, przebieg techniczny, a czasem nawet przydomek nadany przez maszynistów. Kolej to nie tylko stal i hałas – to żywy organizm, pełen historii, pasji i ludzi, którzy z tą branżą związali całe swoje życie. Dla mnie to jak muzeum w ruchu – każdego dnia inne składy, inne linie, inne sytuacje. Czasem, kiedy mam gorszy dzień, wystarczy że przejdę się w okolice torów i od razu humor wraca. To takie moje „ładowanie baterii”.
Pasja nie musi być popularna ani efektowna, żeby była wartościowa. Wiele osób ukrywa swoje zainteresowania, bo boją się niezrozumienia. Ale przecież pasja to coś osobistego, coś tylko naszego. Jeśli ktoś kocha lepić garnki z gliny, tworzyć animacje poklatkowe albo hodować egzotyczne owady – to jego sprawa i jego radość. Świat byłby o wiele piękniejszy, gdyby ludzie zamiast oceniać, próbowali choć na chwilę zrozumieć i zainteresować się tym, co innych napędza.
Zresztą warto tu przytoczyć znane słowa:
„Znajdź sobie zajęcie, które kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu.”
To przypisuje się Konfucjuszowi, ale dziś nabiera nowego znaczenia. W czasach, gdy tak wiele mówi się o wypaleniu zawodowym, braku motywacji czy depresji – pasja jest jak światło w tunelu. Daje siłę, kierunek i sens.
Znam też osobę, która od zawsze interesowała się szyciem. Najpierw były to ubranka dla lalek, potem małe poprawki krawieckie, aż w końcu – dzięki uporowi – otworzyła własną pracownię krawiecką. Inny mój znajomy przez lata grał w gry komputerowe, aż w końcu zainteresował się programowaniem i dzisiaj tworzy własne gry. Z pozoru błahe zainteresowanie może więc przerodzić się w coś naprawdę dużego – coś, co będzie źródłem dochodu, dumy i... kolejnych pasji.
Wróćmy jeszcze na chwilę do pasji nietypowych. Ludzie potrafią fascynować się naprawdę zaskakującymi rzeczami. Przykłady?
Urban exploring – czyli eksploracja opuszczonych budynków. Wymaga odwagi i wiedzy, ale daje niesamowite zdjęcia i emocje.
Klocki LEGO Technic – nie tylko dla dzieci! Dorośli konstruują z nich działające maszyny, pojazdy i roboty.
Meteorologia amatorska – prowadzenie własnej stacji pogodowej i analizowanie danych.
Modelarstwo kolejowe – czyli tworzenie miniaturowych światów pociągów. Precyzja, pasja i cierpliwość.
Origami modułowe (3D) – sztuka składania tysięcy elementów papieru w ogromne rzeźby.
To tylko kilka przykładów, a przecież można by pisać całe książki o tym, co ludzi fascynuje. I każda z tych pasji, choćby wydawała się śmieszna czy dziwna – ma swoją wartość. Jeśli coś sprawia, że jesteśmy szczęśliwi i lepsi, to nie może być „głupie”.
Pasja także uczy, i to na wielu poziomach. Przykładowo, moja pasja do kolei sprawiła, że nauczyłem się czytać rozkłady jazdy. Dzięki temu potrafię się dowiedzieć kiedy, i jaki pociąg będzie jechał przez dany odcinek
Pasja rozwija też miękkie umiejętności Np. takie jak cierpliwość, samodyscyplina, odpowiedzialność. Kiedy przez trzy godziny czekasz na jeden konkretny skład tylko po to, żeby zrobić mu zdjęcie w idealnym świetle, uczysz się pokory i wytrwałości. Kiedy edytujesz zdjęcia, opisujesz je i publikujesz, rozwijasz umiejętności komunikacji, pisania i autoprezentacji. To wszystko procentuje: w szkole, w kontaktach z ludźmi.
Zdarza się jednak, że ktoś pasji nie ma. I to też jest okej – pod warunkiem, że jest gotów szukać i próbować. Próbować nowych aktywności, obserwować, co sprawia radość, co daje satysfakcję. Czasem trzeba kilku lat, zanim odnajdzie się to „coś”. Ale warto, bo pasja to nie tylko hobby – to sposób na życie.
Na koniec chcę jeszcze raz podkreślić to, co najważniejsze: pasja to nie wstyd.
Nie ma się czego bać, nie ma się czego wstydzić. To, że coś cię cieszy, że czemuś poświęcasz czas i energię, to ogromna wartość. W świecie, gdzie tylu ludzi nie wie, po co wstaje rano z łóżka, ty masz coś, co cię napędza. To nie tylko powód do dumy. To skarb.
Bo właśnie dzięki pasji nasze życie nabiera kolorów. W natłoku obowiązków szkolnych, pracy domowej, presji społecznej czy oczekiwań innych, pasja jest jak bezpieczne miejsce. To czas tylko dla nas. Miejsce, gdzie nie musimy nikomu nic udowadniać, gdzie możemy być sobą i robić coś wyłącznie dlatego, że to kochamy. Bez ocen, bez porównań, bez pośpiechu. Każdy z nas zasługuje na takie miejsce w swoim życiu.
Pasja potrafi też nas uratować: psychicznie i emocjonalnie. W trudnych momentach to właśnie ona może być kotwicą, dzięki której nie odpływamy w stres, lęki czy smutek. Czasami wystarczy nawet krótka chwila z naszym hobby, by na nowo złapać oddech, znaleźć spokój, uporządkować myśli. W dzisiejszym świecie, w którym ciągle się spieszymy i porównujemy do innych, pasja może być jednym z niewielu prawdziwie naszych elementów codzienności.
Warto też pamiętać, że pasje się zmieniają, i to jest zupełnie normalne. To, co dziś kochamy, za kilka lat może ustąpić miejsca nowemu zainteresowaniu. I nie znaczy to, że poprzednia pasja była gorsza czy mniej ważna – po prostu jesteśmy w ciągłym rozwoju. Najważniejsze, by nie bać się próbować, nie bać się odpuszczać i... zawsze słuchać siebie.
Zachęcam każdego, kto to czyta: jeśli masz pasję – pielęgnuj ją. Jeśli jeszcze jej nie znalazłeś – szukaj, eksperymentuj, pytaj samego siebie. A jeśli znasz kogoś z pasją – okaż wsparcie i zainteresowanie. Bo pasja to nie tylko osobista radość – to również siła, która potrafi łączyć ludzi, inspirować i zmieniać świat na lepszy.
Na końcu dnia nie chodzi o to, ilu masz znajomych w mediach społecznościowych ani ile masz polubień pod zdjęciem. Chodzi o to, co sprawia, że twój dzień był wart przeżycia. Dla mnie to dźwięk syreny lokomotywy. Dla kogoś innego może to być dźwięk skrzypiec, zapach świeżej farby czy błysk flesza aparatu. I to jest piękne.
Pasja to coś więcej niż hobby. To paliwo naszego życia. ©℗