wydanie cyfrowe

Kontynuacja, tylko czego?

„Wybory 1 czerwca będą najważniejszymi po 1989 r.” – przekonywał Karol Nawrocki na wiecu w Toruniu. Jak podkreślał, zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego doprowadziłoby do powstania w Polsce „monopolu politycznego jednego środowiska”, a „łańcuch podejmowania decyzji” miałby wyglądać następująco: „najpierw Berlin albo Bruksela, potem premier Tusk, a na końcu notariusz w Pałacu Prezydenckim”. On sam miałby być gwarantem ochrony tradycyjnych wartości oraz systemu politycznego opartego na równowadze...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.