wydanie cyfrowe

Wojsko czeka na czołgi

956795_big_photo_image_photo_image
Czołg K2 w czasie ćwiczeń w 9. Brygadzie Kawalerii Pancernej / fot. Stanisław Bielski/Reporter / Reporter
Rosnącej w siłę polskiej armii brakuje ciężkiego sprzętu. Deficyty widać w czołgach, artylerii samobieżnej i rakietowej oraz wozach piechoty. Spośród 250 kupionych najnowszych abramsów, do dziś mamy 47 sztuk, a haubic Krab brakować ma nam niemal 200. – Na razie to my w wielu jednostkach mamy puste struktury – ocenia generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Eksperci szacują, że nawet dekada może nie wystarczyć, by zapewnić wojsku odpowiednią liczbę niektórych maszyn, jak choćby...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
dgp@infor.pl
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.