Elektryfikacja z przymusu
ŚWIAT
Addis Abeba, widok
z ul. Gambii w stronę pomnika zwycięstwa
nad Aduą
Etiopia to pierwszy kraj na świecie, który zakazał importu aut spalinowych. Rząd tłumaczy to troską o środowisko, ale tak naprawdę chodzi o zatrzymanie dewiz i przyciągnięcie chińskich inwestycji
Kiedy rok temu ministerstwo transportu Etiopii ogłosiło całkowity zakaz importu samochodów spalinowych, obraz dróg, szczególnie w Addis Abebie, zmienił się błyskawicznie. Początkowo – w 2021 r. – Etiopia planowała w ciągu 10 lat zaimportować 148 tys. samochodów i 48 tys. autobusów elektrycznych. Ten cel osiągnięto już po dwóch latach, co skłoniło rząd do sformułowania ambitniejszego planu – importu prawie 500 tys. pojazdów.
Według obliczeń portalu CleanTechnica przy założeniu, że wszystkie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?