Zmienia się wszystko i nie zmienia się nic
opinia
Ocena tego, co wydarzyło się w ostatnich paru dniach w otaczającej nas rzeczywistości, powinna wykraczać poza stwierdzenie o zaskakującej nas rewolucji. To, co funduje nam nowa amerykańska administracja, nie jest tylko wyrazem osobowości nowego prezydenta. To nie tak, że po odejściu Donalda Trumpa wrócą „stare dobre czasy”.
Jak pisaliśmy w DGP, zmiana postrzegania świata i definiowania wyzwań dotyczy całej amerykańskiej elity, a nie tylko jednej z frakcji republikanów. O konieczności...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?