Resort uspokaja, ale porodówki już znikają
zdrowie
Brak lekarzy, niskie wyceny świadczeń – z tych powodów oddziały położnicze się zamykają
Sześć oddziałów położniczych zostało zamkniętych na stałe w zeszłym roku, w bieżącym zamknęły się już trzy. Choć ministerstwo już nie chce likwidować porodówek, te likwidują się bez nakazu
Podczas gdy Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nie będzie domagało się zamykania oddziałów położniczych, w których odbywa się mniej niż 400 porodów rocznie (tak zakładał kontrowersyjny projekt ustawy o restrukturyzacji szpitali), z mapy Polski znika ich coraz więcej. I nie chodzi o czasowe zamknięcia na okres remontu lub wyłączenia z funkcjonowania spowodowane brakami personelu, lecz o likwidację.
Jak obliczył DGP, tylko w ubiegłym roku co najmniej sześć porodówek zamknięto na stałe, a w...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?