Nowy prezydent USA obiecuje uczynić Amerykę wielką i większą
usa
Zwolennicy Trumpa podczas jego zaprzysiężenia
na 47. prezydenta USA / EPA/PAP
Republikanin potwierdził chęć odzyskania Kanału Panamskiego, wypowiedział wojnę kartelom narkotykowym i wprowadził stan wyjątkowy na południowej granicy USA
Mrozy w Waszyngtonie, ale gorąca atmosfera w Rotundzie Kapitolu. Trump wraca z przytupem, w uroczystość państwową zaprzysiężenia wplątał wiecową retorykę. Na czele z obietnicą „poszerzenia terytorium”.
– Złota era Ameryki rozpoczyna się teraz. Od dzisiaj nasz kraj będzie się rozwijał i znów będzie szanowany na całym świecie. Staniemy się obiektem zazdrości każdego narodu i nie pozwolimy już dłużej na bycie wykorzystywanym. Każdego dnia będę po prostu stawiał Amerykę na pierwszym miejscu – mówił...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?