Po co nam cyfrowe mózgi?
TEMAT TYGODNIA
/ Shutterstock
Polska ma osiem superkomputerów. Przed każdym z nich ustawiają się kolejki naukowców
Kajaani to niewielkie miasteczko w centralnej Finlandii. Od Helsinek dzieli je sześć godzin jazdy samochodem. Od znanego ze skoczni narciarskiej Kuopio – dwie godziny. Choć z atrakcji turystycznych ma chyba tylko zrujnowany zamek, Kajaani jest jednak wyjątkowe. Przez odziewięć miesięcy w roku ciepło dla części miasta dostarcza do niedawna największy, a dziś drugi w Europie superkomputer – LUMI. Polska ma w nim swoje udziały.
Liczby zapierają dech
Superkomputery to niezwykle szybkie i potężne...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?