Gonienie martwego króliczka
ŚWIAT
Protest pracowników VW przeciwko zamykaniu fabryk przez koncern. Wolfsburg,
21 listopada 2024 r.
W końcu może się ziścić polski sen o doścignięciu niemieckiej gospodarki. Ale nie ma powodu do radości
Tak źle w stoczni Meyer-Werft nie działo się od 229 lat. Od jej założenia. Właściwie to dotąd zawsze było dobrze. Do połowy XIX w. nieźle sprzedawały się produkowane tu drewniane łodzie, potem zakład płynnie wszedł w erę pary i stali. Przedsiębiorstwo przyzwoicie sobie radziło również w trakcie II wojny, gdy serwisowało flotę Kriegsmarine. Prawdziwie złote czasy nastały w latach 90 XX w., gdy stocznia wyspecjalizowała się w produkcji luksusowych liniowców.
Szacuje się, że dziś ok. 17 tys....
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?