Od wyroku do wyroku. Jak Meta zdobywa nasze dane
PRAWNIK
Kolejne orzeczenia, kary i skargi wymuszają na cyfrowym gigancie dostosowywanie się do unijnych regulacji. To powolny proces, ale pokazuje, że presja ma sens
Z Metą jest trochę jak z dzieckiem: ciągle sprawdza, jak daleko może się posunąć. W kwestii podstawy prawnej do przetwarzania danych użytkowników serwisów społecznościowych w Unii Europejskiej przeszła długą drogę: od utrzymywania, że śledzenie i profilowanie na potrzeby reklamowe nie wymaga odrębnej zgody, bo reklama profilowana to integralna część usługi Facebooka i Instagrama, do wprowadzonej 13 listopada tzw. trzeciej opcji.
Pierwszym sposobem Facebooka i Instagrama na RODO, które w maju...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?