Znów zaskoczeni przez rzeczywistość
TEMAT TYGODNIA
To nie jest zwykła porażka wyborcza, tylko dowód na inercję i całkowity chaos w Partii Demokratycznej
W noc wyborczą zgromadzone w ogrodach waszyngtońskiego Uniwersytetu Howarda kilka tysięcy sympatyków Kamali Harris miało być świadkami historii, zwycięskiej przemowy przyszłej pierwszej pani prezydent. Miejsce jest symboliczne – uczelnia to silny ośrodek afroamerykańskich intelektualistów, alma mater kandydatki. Jeszcze na początku wieczór przebiegał zgodnie z planem – była przemowa rektora, wystąpił chór gospel, wszystko wyglądało na zorganizowane, przemyślane. Później jednak tłum, głównie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?