Czy pół godziny lotu Shaheda nad Polską powinno martwić?
bezpieczeństwo
Tym razem obiekt był długo nad Polską. Wojsko wciąż go szuka
26 sierpnia o godz. 6.43, na wysokości ukraińskiego miasta Czerwonogród, wleciał na terytorium Polski niezidentyfikowany obiekt powietrzny − poinformował w poniedziałek dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Wojsko szybko dodało, że z dużą dozą prawdopodobieństwa był to irański dron samobójczy (Shahed-136 lub 131). Wskazywać na to miała prędkość statku powietrznego.
Wojsko Polskie zareagowało błyskawicznie. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie oraz śmigłowce, a...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?