Orbán pozwolił Zełenskiemu na zdjęcie ze sobą
FELIETON
Nie ma w UE oraz NATO polityka, który pozwalałby sobie na więcej w relacjach z Kijowem niż Viktor Orbán. Węgierski premier jeszcze na długo przed 24 lutego 2022 r. określał Ukrainę mianem „państwa upadłego”. Kwestionował też politykę każdego kolejnego prezydenta tego kraju wobec mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu. Już po rosyjskiej inwazji przedstawiał alternatywne wizje zakończenia wojny. Najczęściej niezgodne z tym, jak postrzegał to Kijów.
Przygotowaniem wtorkowej wizyty Orbána na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?