Gra o dwa trony
ŚWIAT
Ali Chamenei na wiecu w Teheranie. 25 czerwca 2024 r. / AFP/East News
28 czerwca Iran wybiera nowego prezydenta. Główna zagadka brzmi: po co tak naprawdę startuje umiarkowany kandydat Masud Pezeszkian
„Do wyborów potrzebni są wyborcy… i mój palec wskazujący” – kpił satyryk w czasach „realnego socjalizmu”, słusznie sugerując mało demokratyczny (oględnie mówiąc) charakter teatrzyku, który organizowały ówczesne władze, a który miał z grubsza przypominać procedury stosowane w krajach naprawdę demokratycznych. Tamten bonmot przypomniał mi się w związku z wyborami prezydenckimi w Iranie, bo podobieństw z sytuacją w PRL jest sporo. Przede wszystkim organy, które są wyłaniane w drodze powszechnych...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?