Użyteczny mit
FELIETON
Ma rację Marcin Napiórkowski (to zapewne jego wkład w tę książkę), że mity rządzą światem. Bo każda władza – rozumiana szerzej, nie tylko rząd czy parlament – opiera panowanie na narracji. Tak też zrobił rządzący po 1989 r. liberalny establishment polityczno-medialno-ekonomiczno-symboliczny. Stworzone przez niego opowieści pozwalają mu upozorować własne nieistnienie. Dzięki tym mitom może mówić: „Ha, ha, a któż to są te elity liberalne? My? Dobre sobie!”. Książka „1989. Pozytywny mit” (i...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?