Prezydencki poker
ŚWIAT
Manifestacja przeciw Zjednoczeniu Narodowemu, Paryż / East News
Emmanuel Macron postawił wszystko na jedną kartę. I musi być świadom, że to może się nie opłacić ani jemu, ani Francji
Niedzielny wieczór. Od razu po zakończeniu wyborów do Parlamentu Europejskiego padają pierwsze – sondażowe – wyniki. Aż 33 proc. głosów zdobyło Zjednoczenie Narodowe (Rassemblement National, RN), skrajnie prawicowa, antyimigrancka i w pewnym stopniu antysystemowa partia, wciąż kojarzona z nazwiskiem Le Pen, choć kierowana jest przez Jordana Bardellę.
Sama wygrana RN nie jest niespodzianką, bo zapowiadały ją sondaże. Partia Marine Le Pen jest zresztą w PE obecna od dawna. Szok wywołują...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?