Olbrzymy są gdzie indziej
KRAJ
/ Dziennik Gazeta Prawna
Pojedynczy hejter znaczy niewiele w porównaniu z systemowym wykorzystywaniem nienawiści do walki politycznej
Alonso Quijano, starzejący się szlachcic z La Manczy zafascynowany książkami rycerskimi, postanawia zostać wędrownym rycerzem. Przyjmuje imię „Don Kichot” i wyrusza na poszukiwanie przygód, aby bronić uciśnionych i szerzyć sprawiedliwość. Jest pełen szlachetnych intencji, ale myli rzeczywistość z fantazją. Walczy z wiatrakami, które uważa za olbrzymy.
Gdyby Centralna Komisja Egzaminacyjna nakazała na maturze z języka polskiego podać przykłady współczesnej donkiszoterii, z powodzeniem można by...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?