Europrotekcjonizm albo nowa fala towarów z Chin
handel
Stary Kontynent, który już i tak zmaga się z nierówną konkurencją, znajdzie się pod jeszcze większą presją ze strony Pekinu. To skutek nowych opłat na chiński import nałożonych przez Waszyngton
– Ograniczony dostęp na rynek amerykański będzie zmuszał chińskich wytwórców do zmiany kierunków dostaw i to właśnie Unia Europejska będzie dla nich naturalną alternatywą – mówi dr inż. Jarosław Szlugaj z Pracowni Polityki Surowcowej Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN w Krakowie. Na ryzyko przekierowania części chińskiego eksportu z rynku amerykańskiego do krajów UE wskazuje też Marek Wąsiński z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – To naturalny mechanizm: wznoszenie barier...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?