Kosmiczne ubezpieczenie
NAUKA
/ East News
Kolonizacja wszechświata nie ma ekonomicznego sensu, ale warta jest ryzyka
Czy patrzysz w rozgwieżdżone niebo? Na pierwszy rzut oka niewiele się tam dzieje i literackie wizje międzygwiezdnych podróży i kolonizacji wszechświata, które wyszły spod pióra Asimova, Heinleina czy Lema, wydają się równie odległe, jak kilka dekad temu, gdy powstawały. Owszem, w przestrzeni kosmicznej są ludzie, ale to ledwie 10 osób prowadzących badania na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (MSK). Owszem, korzystamy z ziemskiej orbity, wystrzeliwując na nią satelity, ale przede wszystkim tę...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?