Co skrywa ocena
FELIETON
A gdyby kandydaci do pracy mieli takie same oceny, lecz różnili się płcią? Na kogo byś postawił, czytelniku?
Codziennie spotykamy się z różnego rodzaju ocenami. Wahamy się, którą restaurację wybrać – zaglądamy do sieci i sprawdzamy recenzje. Gdy wieczorem chemy obejrzeć film, najpierw ustalamy, jakie noty wystawili mu widzowie. A co, gdy chcemy kogoś zatrudnić? Na niektórych platformach internetowych możemy znaleźć oceny kandydatów.
Wyobraźmy sobie teraz, że szukamy w sieci hydraulika-złotej rączki. Prawdopodobnie wybierzemy jedną z osób, które mają najlepsze opinie. A gdyby pretendenci mieli takie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?