Szyld to za mało
rozmowa
Flis: W dużych miastach PiS jest za słaby, żeby wygrać, ale za silny, żeby dopuścić inną konkurencję. I takie wrażenie, że karty są rozdane, przenosi się na media centralne
Czy to będą wybory, w których, jak zwykle, każdy ogłosi zwycięstwo?
Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego / fot. Michał Lepecki/Agencja Wyborcza.pl / Agencja Wyborcza.pl
To zależy od poziomu aspiracji. W 2018 r. koalicja PO-PSL zwyciężyła w ponad połowie, czyli w dziewięciu sejmikach, ale jednocześnie wobec poprzednich wyborów straciła władzę w sześciu. Więc był to sukces wobec ówczesnych apetytów PiS, ale jednocześnie wyraźna strata. Wynik w najbliższych wyborach pozostaje...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?