wydanie cyfrowe

Tajwańczycy postawili na kontynuację

893854_big_photo_image_photo_image
William Lai Ching-te (po lewej) i wicekandydat na prezydenta Hsiao Bi-khim świętują wyborczy sukces / fot. Daniel Ceng/EPA/PAP / EPA/PAP
Zacięty wyścig o fotel prezydencki zakończył się zwycięstwem kandydata prozachodniej Demokratycznej Partii Postępu Lai Ching-te
Wyniki sobotnich wyborów parlamentarno-prezydenckich są niejednoznaczne. Z jednej strony prezydentem został Lai Ching-te z pro zachodniej Demokratycznej Partii Postępu (DPP). Będzie to bezprecedensowa trzecia kadencja przedstawiciela tej frakcji u władzy. Choć z Hou You-yi, preferowanym przez Chiny kandydatem Kuomintang (KMT), Lai wygrał, zdobywając ponad 900 tys. głosów, to miał ich w sumie niewiele ponad 40 proc. Cztery lata temu jego poprzedniczka Tsai Ing-wen miała 57 proc. poparcia. Jedno...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.